Jak radzić sobie z trądzikiem po 30-tce?
Męska skóra, mimo że jest dość twarda i gruba, to jednak narażona na podrażnienia. Związane jest to ze stale rosnącym zarostem, zatkanymi porami i niedostatecznym natlenieniem czy nawilżeniem skóry. W dzisiejszym poradniku podpowiemy, jak radzić sobie z trądzikiem po 30-tce.
Zacznij od codziennego oczyszczania skóry
Męska skóra bardziej niż kobieca narażona jest na pojawianie się wyprysków, a jest to związane z zatkaniem kanalików i gruczołów łojowych. Jeżeli włos nie może wydostać się na zewnątrz to wrasta, pojawia się stan zapalny i bolesność, a jeśli krem salicylowy nie jest w stanie pomóc, to trzeba sięgnąć po bardziej skomplikowane, a przede wszystkim kosztowne zabiegi. Mowa tu oczywiście o usuwaniu w gabinecie dermatologicznym wrastających włosów. Stąd dbałość o to, by skóra była zawsze odpowiednio oczyszczona powinna wejść w nawyk. Warto sięgnąć po delikatne żele do mycia twarzy dedykowane mężczyznom o wyrazistej nucie zapachowej. Dzięki niej można również zneutralizować bakterie, grzyby i wirusy. Po oczyszczeniu skóry należy przetrzeć ją łagodnym tonikiem, który przywróci naturalne pH. Potem można przystąpić do nakładania kremu nawilżającego, który można wklepać w skórę jeszcze przed goleniem.
Pamiętaj o okresowym wykonywaniu peelingów
Skóra podatna na wypryski często również ulega przesuszeniu, a jednocześnie zalega w niej martwy naskórek. Nie pozostaje nic innego jak kontrolowane łuszczenie, czyli peeling cery. Taki zabieg trzeba wykonywać przynajmniej raz w tygodniu, jednak nie częściej niż 2 razy w tygodniu. Mimo, że męska skóra jest grubsza, to zbyt częste peelingowanie pozbawiłoby ją warstwy ochronnej. Naruszenie warstwy hydrolipidowej skutkuje bowiem podrażnieniami. Jednocześnie martwy naskórek usuwać trzeba, bo dzięki temu skóra jest lepiej przygotowana na przyjęcie kolejnych kosmetyków, ale i golenie. Jeżeli sądzisz, że problem trądziku może rozwiązać gęsta broda, to niestety jesteś w błędzie. W przypadku gęstego zarostu pojawiają się wypryski, gdyż skóra narażona jest na przesuszenie. Krem do twarzy męskiej powinien trafić na skórę po peelingowaniu i przemyciu jej tonikiem. Zmiękcza naskórek i sprawia, że golenie staje się łatwiejsze.
Wylecz trądzik u dermatologa
Gdy masz poważniejszy problem z trądzikiem, a nie pojedyncze wypryski od czasu do czasu, to oczywiście powinieneś udać się do dermatologa, który przepisze nie tylko odpowiednie maści na stan zapalny widoczny na skórę, które będą wyciągały ropę i zanieczyszczenia, ale również odpowiedni preparat w tabletkach. Oczywiście chodzi o lek, a nie suplement diety. Trzeba zatem stosować tetracykliny, doksycylinę, czyli antybiotyki. Warto również stosować krem do twarzy męskiej na bazie kwasu salicylowego, który polecany jest także przy wrastającym zaroście. Istotne znaczenie ma również zawartość cynku, który także ma wpływ na stan skóry. Dermatolog na pewno zaleci dietę opartą na rybach, np. śródziemnomorską i stronienie od mocnych przypraw, nadmiernie słonych potraw i fast foodów, które pogarszają dodatkowo stan cery. Laseroterapia także może działać w przypadku osób cierpiących na trądzik. Trzeba zawsze wykonać wszystkie niezbędne badania, bo trądzik może wynikać też z nieprawidłowej pracy narządów produkujących hormony.
Pamiętaj, by w odpowiedni sposób się golić i używać kremu do twarzy męskiej
Walka z trądzikiem to nie tylko leczenie czy używanie kremu do twarzy dla mężczyzny o nawilżającym działaniu. Ma na nią wpływ także właściwy sposób golenia, nie powodujący podrażnień. Warto zatem zadbać o odpowiednią jakość ostrzy, ale i zmiękczenie zarostu. Golenie na mokro będzie znacznie lepszym wyborem niż golenie na sucho, aby nie doszło do dalszych podrażnień. Sięgnij po krem do golenia albo mydło do golenia, a także pędzel do golenia z syntetycznym włosiem, dedykowanym dla osób ze skórą wrażliwą i problematyczną. Musisz golić się z włosem, a nie pod włos, by podrażnienia po goleniu nie były widoczne.
Z trądzikiem po 30 roku życia także można sobie poradzić. Warto pamiętać, by latem pić odpowiednią ilość płynów, a zwłaszcza wody, bo wtedy skóra przesusza się jeszcze bardziej, a skóra broni się nadprodukcją sebum, zatykają się pory i koło się zamyka. A przecież wystarczy tak niewiele, by cieszyć się promienną cerą. Odrobina cierpliwości popłaca.