Czy można poprawić stan kilkuletniego tatuażu i wydobyć z niego kolor? Tylko fakty, zero mitów!
Tatuaż nawet ten trwały, jeśli się o niego nie dba, może zacząć blaknąć. Często jest to szok dla jego posiadacza, w końcu zrobił sobie trwałą dziarę, a nie jakąś hennę. I rzeczywiście taki tatuaż całkowicie nie zniknie, w końcu tusz wprowadzany jest też do skóry właściwej, może jednak znacząco zblednąć. Trzeba pamiętać, że w sytuacji, gdy zauważy się utratę pigmentu można zadziałać. W jaki sposób? Poznajcie tylko fakty i zero mitów.
Udaj się do tatuażysty w celu „odrestaurowania” malunku na ciele
Pierwszy sposób na poprawienie stanu kilkuletniego tatuażu to po prostu udanie się ponownie do studia tatuażu, niekoniecznie tego samego tatuażysty, w celu jego „odrestaurowania”. Tak jak konserwatorzy sztuki poprawiają ubytki w znanych dziełach, tak tatuażysta może zrobić to w przypadku tatuażu. Niekoniecznie musi go przerabiać. Może poprawić kontury i kolory stosując np. mocniejszy pigment. Trzeba zdawać sobie sprawę, że tatuaże typu akwarele szybciej bledną, a to ze względu na technikę wykonania i mniej nasycone pigmenty. Jednak i takie dziary można skutecznie odnowić. Tatuaż oczywiście po wykonaniu poprawek przejdzie ponowny proces gojenia, gdyż jest to znnów naruszenie struktur skóry. Trzeba bardzo skrupulatnie zmieniać opatrunki, oczyszczać tatuaż przy użyciu dedykowanych mydeł czy żeli do tatuażu, osuszać delikatnym, niepowodującym podrażnień ręcznikiem z mikrofibry czy też jednorazowym bezpyłowym. Ponadto znów trzeba tatuaż nawilżać. Krem do tatuażu przyspieszający gojenie będzie w tym przypadku niezbędny, a potem możesz sięgnąć po te produkty nawilżające, które przeznaczone są także do gotowych, zagojonych tatuaży.
Postaw na kremy do tatuażu wydobywające głębię kolorów i zapobiegające nadmiernemu łuszczeniu się skóry
Oczywiście jeśli Twój tatuaż lekko zbladł, ale jeszcze kolory są dość głębokie, to nie musisz od razu decydować się na ponowne kłucie i wprowadzanie pigmentu do skóry właściwej. Mogą wystarczyć kremy do tatuażu, które wydobędą głębie kolorów. Podobnie jak w czasie kąpieli czy prysznica woda powoduje, że tatuaż wydaje się bardziej wyrazisty, tak krem może również i to na dłuższy czas dać taki efekt. Dzięki temu skóra nie będzie się nadmiernie łuszczyć. Odpowiednie nawilżenie zapobiegnie mocniejszemu złuszczaniu się zrogowaciałego, naskórka. Bardzo ważne jest również dbanie o właściwy poziom nawodnienia, aby skóra nie była przesuszona. Warto również w przypadku tatuaży wykonanych na udach czy rękach wybierać nieco szerszą odzież, aby materiał nie pocierał skóry i nie powodował w ten sposób jej uszkodzeń, a tym samym uszkodzeń również samego tatuażu.
Zabezpiecz tatuaż przed dalszą utratą pigmentu i postaw na krem do tatuażu z filtrem UV
Wiadomo, że tatuaż wykonujesz po to, aby go eksponować, a nie chować pod warstwami ubrań, chyba że ma on charakter intymny, ale to już zupełnie inna historia. Większość tatuaży jednak chce się pokazywać. Jednak jak to pogodzić z blaknięciem kolorów pod wpływem światła słonecznego? Oczywiście trzeba stosować regularnie kremy do tatuażu z najwyższym możliwym filtrem ochronnym. UV 50+ gwarantuje odpowiedni stopień ochrony na cały dzień, pod warunkiem, że nie korzysta się w międzyczasie z basenów czy też akwenów wodnych. W takim przypadku proces nakładania kremu należy powtórzyć. Jeśli tatuaż jest odsłonięty to promieniowanie UV działa na niego nawet w pozornie mało słoneczny dzień, dlatego trzeba go chronić każdorazowo, nawet jesienią czy zimą.
Postaw na przeróbkę tatuażu na nowy, w ten sposób zyska dawny blask
Już wiesz, że kremy mogą pomóc, by odzyskać blask tatuażu. Czasem jednak konieczne są poprawki i tutaj należy się zastanowić, czy nie jest to dobra okazja do wykonania przeróbki tatuażu. Dobry tatuażysta może zupełnie zmienić oblicze starego tatuażu w taki sposób, że w ogóle nie będzie on widoczny. W ten sposób zyskujesz nową, wyrazistą dziarę.
Z czasem każdy tatuaż traci pigment. Stosując kosmetyki ochronne można ten proces nieco opóźnić, jednak po wielu latach bez poprawek czy przeróbek raczej się nie obejdzie. Jednak nie będzie to po pięciu, a raczej po 10 latach, jeśli odpowiednio o niego zadbasz.